Recenzja gry Haunted House

Atari zdecydowało, że czas przywrócić Haunted Castle. Tym razem nie mówimy o sequelu, jak w przypadku edycji z 2014 roku, ale o zaktualizowanym podej.

Atari zdecydowało, że czas przywrócić Haunted Castle. Tym razem nie mówimy o sequelu, jak w przypadku edycji z 2014 roku, ale o zaktualizowanym podejściu: kultowa klasyczna gra powraca jako roguelike. Rzućmy okiem na to, co mamy!

Gatunek roguelite lub roguelike nabiera ostatnio rozpędu na rynku. Niektóre z genialnych gier to Binding of Isaac, Hades i Dead Cells, choć ta ostatnia jest bardziej metroidvanią. Wszystkie z nich polegają na naszej zręczności i szybkości, ale próba wykorzystania tego gatunku przez Haunted House wymaga innego podejścia, ale czy może się udać?

.

Oryginalna gra z 1982 roku była uwielbiana zarówno przez krytyków, jak i graczy, i choć nie zmieniła świata, jej atmosfera, oprawa audiowizualna i złożoność wystarczyły, aby przejść do historii gier wideo. Niektórzy twierdzą nawet, że zapoczątkowała ona gatunek survival horrorów, choć dziś wielu to kwestionuje. To, co jest dla nas interesujące, to fakt, że gra podkreśla swoją trudność i stwierdza, że różne sekcje mapy stanowiły wartościowe wyzwanie. Można by pomyśleć, że tak będzie w przypadku tego remakeu, ale nie, gra wcale nie jest trudna, ale to nie problem - po prostu nie powinieneś siadać i oczekiwać wyzwań typu Dead Cells czy Hades.

Rdzeń fabuły, cel, pozostaje ten sam. Musisz znaleźć 3 urny w różnych częściach zamku i połączyć je, aby uwolnić swojego wuja. Problem polega na tym, że wujek jest uwięziony przez złego ducha, który jest uwięziony w urnie od wieków. W wyniku wypadku urna roztrzaskała się, duch został uwolniony, zamek został opanowany przez potwory, a nasz wujek znalazł się w tarapatach. Moi przyjaciele i ja ramię w ramię udajemy się do rezydencji, ale gdy tylko docieramy na miejsce, wszyscy oprócz nas zostają usidleni przez złe duchy. Stąd przechodzimy prosto do sedna gry - uwolnienia naszych przyjaciół i rodziny.